1. Napisz gawędę , która mógłbyś wygłosić A.Halik, gdyby żył (wybierz jakąś egzotyczną podróż) Daje 75pkt, jeżeli praca będzie wykonana samodzielnie.
radek200111
-Cześć -hej -Opowiedzieć ci moją historię -Oczywiście -Pewnego razu podpłynąłem swoją starą łodzią do nigdy nie widzainego lądu.Było na nim bardzo wiele drzew które kryły różne tajemniece.Wepchnąłem łódż na brzeg i weszłem o lasu.Nagle usłyszałem szelest.Okazało się że w krzakach siedzą i czychają na jakiś ruch ludzi z plemienia cziki-Cziki.Zabrali mnie do swojej wioski.Była ona bardzo mała.Domki były zbdwane z trzciny.Są on ebedzo solidne i nieprzepuszczają wody.Te plemię żywiło się wyłacznie tym co sobie upolowali lub znależli.Było ono czarnoskóre.Byłem na wyspie już pare dobrych dni ponieważ niestety któs zepchnął moją łodź do morza i odpłynęła gdzieś daleko.Właśnie te plemię dawało mi jedzenie oraz picie z pobliskiego żródła.Następnego dnia pomagali mi zbudować tratwę którą miałęm dopłynąć do mojego domu.Znajdował on się blisko brzegu więc tylko miałem płłynąć.Tratwę budowaliśmy z palów trzcinowych.Po par godzinach budowy tratwa była praiwe gotowa.Szukaliśmy tylko masztu.Tamtejszy lód przyniósł mi ajkąś szmatkę która miała posłużyć za maszt.Po upływie pewnego czasu wypchneliśmy mój środek lokomocji na wodę.Podziękowałem tamtemu ludowi za wszystko zacząłem swoją podróż do domu.Gdy upłynęły dwie godizny przybiłem do brzegu.Wróciłęm cały i zdrowy do domu.Opowiedziałem wszytskim moją historię.Moi znajomi byli bardzo zdziwieni oraz zdumieni.Była to bardzo wyczerpująca oraz niebezpieczna podróż. -Łał jest to bardzo fascynujące.Dziękuję Ci. -Nie ma za co.Muszę już iść Cześć -Hej
liczę na naj
2 votes Thanks 0
blackshooter
-Witaj -Cześć -Co tam u Ciebie? -Nie narzekam, jakoś leci. Jako że jestem dziennikarzem, fotografem, operatorem, podróżnikiem i pisarzem, mam bardzo dużo pracy. -A nad czym pracujesz teraz, jak można wiedzieć? -Prowadzę z żoną program "Tam gdzie pieprz rośnie", piszę książkę oraz rozmaite artykuły do gazet. Współtworzę też komputerową Encyklopedię Świata i realizuję kolejny film dokumentalny. -O, bardzo ciekawe, jak na to wszystko znajdujesz czas? -Nie jest lekko, trzeba sobie ułożyć plan i robić wszystko po kolei. Mam dużo satysfakcji z tego, co osiągnąłem i z kolejnych wyzwań, które sobie stawiam. Lubię to, co robię. -To super! Przykro mi, ale muszę już iść! -To do zobaczenia! trzymaj się. Napisz do mnie maila! -Obiecuję że się odezwę!
-hej
-Opowiedzieć ci moją historię
-Oczywiście
-Pewnego razu podpłynąłem swoją starą łodzią do nigdy nie widzainego lądu.Było na nim bardzo wiele drzew które kryły różne tajemniece.Wepchnąłem łódż na brzeg i weszłem o lasu.Nagle usłyszałem szelest.Okazało się że w krzakach siedzą i czychają na jakiś ruch ludzi z plemienia cziki-Cziki.Zabrali mnie do swojej wioski.Była ona bardzo mała.Domki były zbdwane z trzciny.Są on ebedzo solidne i nieprzepuszczają wody.Te plemię żywiło się wyłacznie tym co sobie upolowali lub znależli.Było ono czarnoskóre.Byłem na wyspie już pare dobrych dni ponieważ niestety któs zepchnął moją łodź do morza i odpłynęła gdzieś daleko.Właśnie te plemię dawało mi jedzenie oraz picie z pobliskiego żródła.Następnego dnia pomagali mi zbudować tratwę którą miałęm dopłynąć do mojego domu.Znajdował on się blisko brzegu więc tylko miałem płłynąć.Tratwę budowaliśmy z palów trzcinowych.Po par godzinach budowy tratwa była praiwe gotowa.Szukaliśmy tylko masztu.Tamtejszy lód przyniósł mi ajkąś szmatkę która miała posłużyć za maszt.Po upływie pewnego czasu wypchneliśmy mój środek lokomocji na wodę.Podziękowałem tamtemu ludowi za wszystko zacząłem swoją podróż do domu.Gdy upłynęły dwie godizny przybiłem do brzegu.Wróciłęm cały i zdrowy do domu.Opowiedziałem wszytskim moją historię.Moi znajomi byli bardzo zdziwieni oraz zdumieni.Była to bardzo wyczerpująca oraz niebezpieczna podróż.
-Łał jest to bardzo fascynujące.Dziękuję Ci.
-Nie ma za co.Muszę już iść Cześć
-Hej
liczę na naj
-Cześć
-Co tam u Ciebie?
-Nie narzekam, jakoś leci. Jako że jestem dziennikarzem, fotografem, operatorem, podróżnikiem i pisarzem, mam bardzo dużo pracy.
-A nad czym pracujesz teraz, jak można wiedzieć?
-Prowadzę z żoną program "Tam gdzie pieprz rośnie", piszę książkę oraz rozmaite artykuły do gazet. Współtworzę też komputerową Encyklopedię Świata i realizuję kolejny film dokumentalny.
-O, bardzo ciekawe, jak na to wszystko znajdujesz czas?
-Nie jest lekko, trzeba sobie ułożyć plan i robić wszystko po kolei. Mam dużo satysfakcji z tego, co osiągnąłem i z kolejnych wyzwań, które sobie stawiam. Lubię to, co robię.
-To super! Przykro mi, ale muszę już iść!
-To do zobaczenia! trzymaj się. Napisz do mnie maila!
-Obiecuję że się odezwę!